sobota, 26 stycznia 2013

Skyfall

Kolejny, już 23 film o super bohaterze bez super mocy, agencie Jej Królewskiej Mości  Jamesie Bondzie 007. Och jak ja nie lubiłem żadnego z tej serii filmu przed Danielem Craigem. Jakoś poprzedni aktorzy mi nie pasowali, albo historie były za bardzo przesadzone i ukoloryzowane. Od "Casino Royale" (co tak naprawdę wg chronologii powieści było pierwszą przygodą Bonda) wszystko wydaję się takie... bliskie realizmowi. "Skyfall" trochę, rzeczywiście odbiega od dwóch poprzednich filmów ale nadal trzyma poziom. Odniosłem jednak wrażenie jakoby zamierzano już znów zmienić aktora do głównej roli chyba że zamierzają zmienić tylko wizerunek. Nowy Bond to nadal pełnokrwisty zabijaka ale już troche podstarzały. Nie ma już tak wprawnej ręki a laski już nie lecą na niego jak tylko wymieni swoje nazwisko. Jasne ratuję świat przed zbirami, jak zawsze ale tym razem nie bez ceny którą będzie musiał zapłacić... I mimo całej mojej sypatii do nowych Bondów ten podobał mi się... najmniej. Poprostu od filmu na takim poziomie oczekiwałem czegoś więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz