piątek, 31 maja 2013

Najlepsze sondtracki - Metal Gear Solid


Pierwsza ścieżka dźwiękową z gry jaką tu proponuje. Dlaczego gry jak tu ciągle piszę o filmach? A dlatego że powstało kilku fan filmów na podstawię MGS a sama gra jest świetna i polecam ją każdemu graczowi. A po za tym ma powstać oficjalny film. Co do ścieżki to jest po prostu fajna i wpada w ucho. Nie jest to zwykła muzyka poważna ale również dużo elektroniki. Całość można również słuchać bez poznania gry bo warto poznać te dźwięki.

Main Theme by Metal Gear Solid on Grooveshark

czwartek, 30 maja 2013

Kaydara

Kto się nie zgodzi że Matrix to jeden z najważniejszych filmów XX wieku? Jedynie żałuję że jego fenomen rozrósł się tylko do trzech świetnych filmów i jednej kiepskiej gry. Na szczęście mamy fanów...

OCENY:
moja       8
filmweb   4,5
imdb       4,3

Tytułowe Kaydara to imię łowcy nagród który walczy z robotami ale nie popiera też  Ludzkiego Ruchu Oporu. Po prostu chce przetrwać. Uważam że film jest KAPITALNY! Niemalże jakby robili go Wachowscy. Fabuła trochę kuleje przecież scenariusz nie pisali wygi z Hollywood tylko jakiś chłopaczek w swoim pokoju. Aktorzy tak samo nie są po nie wiadomo ilu szkołach aktorskich ale efekty... piękne. Nie wiem jak was zachęcić do tego filmu, jeżeli podobał wam się Matrix to MUSICIE zobaczyć Kaydare. Tylko włączcie sobie polskie napisy.

środa, 29 maja 2013

14 minut usunięte z "Prometeusza"

Komu podobał się ten średni hit SCI-FI to na pewno zaciekawi się również tymi nic nie wnoszącymi scenami jednak dość ciekawymi do całości.
http://bloody-disgusting.com/news/3194600/get-a-taste-of-the-deleted-opening-scene-from-prometheus/

Sherlock (sezon 2)

Nie wierzyłem że nowsza, odświeżona wersja Sherlocka Holmesa może być fajna. Uważałem że oryginał jest idealny i nie powinien być zmieniany. Dobrze że zaryzykowałem.

OCENY:
moja        9
filmweb    8,6
imdb        9,2

Pierwszy sezon bardzo mi się podobał, wtedy jeszcze nie pisałem swojej oceny ale pamiętam że dałem osiem. Drugiem daje spokojnie dziewięć. Kolejne trzy tak samo półtorej godzinne odcinki są lepsze, bardziej wciągające. O aktorach nie będę wspominał bo ci co grali w przednim sezonie są nadal dobrzy. Nowi którzy się pojawiają również dają rade i chętnie ich się ogląda. W pierwszym odcinki poznajemy panią która jako jedyna zaciekawi Sherlocka jako płeć przeciwna. Ma ona jednak coś co może zaszkodzić całemu państwu i zwodzi wszystkich również tytułowego bohatera. Czy jednak Holmes najlepszy detektyw na świecie da się nabrać jakiejś tam piękności? Drugi odcinek to nowoczesna wariacja historii "Psa z Baskerville". Również i tu mamy zamieszane rządowe sfery. Trzeci i chyba najlepszy to upadek Sherlocka i jego walka z Moriairty'm który wydaje się ma wszystko przemyślane by zniszczyć swojego równie mądrego wroga. Czy jednak aż tak bystrego? Czy Holmes sobie poradzi z tak potężnym przeciwnikiem? Cała druga seria jest świetna. Nie ma żadnej chwili nudy. Świetna muzyka, świetne historie z dobranymi aktorami. Z niecierpliwością czekam na trzeci sezon w tym roku.

wtorek, 28 maja 2013

Arrow (sezon 1)

Lubię komiksy a najbardziej z wydawnictwa DC. A najchętniej z ich uniwersum czytam przygody Green Arrowa. Ten serial jest adaptacją tego bohatera. I jeżeli Tajemnice Smallville było w podobnym klimacie to już wiem że nigdy tego nie obejrzę. Tak samo jak drugiego sezonu Arrow.

OCENY:
moja        2
filmweb    7,6
imdb        8,1

Nie mogłem przejść obojętnie obok tego serialu i musiałem go zobaczyć. Żałuję tylko że gdzieś przy jedenastym odcinku nie przestałem oglądać. Postanowiłem sobie że skoro zacząłem to do dokończę z małą nadzieją na poprawę. A było tak samo a czasami gorzej. Dziwię się że zdobył tyle dobrych ocen i jeszcze chcą nagrywać kolejny sezon. Całość to jakieś młodzieżowe dyrdymały z naciskiem na odnalezienie swojej pasji i tożsamości i oczywiście prawdziwej miłości. Serial szczególnie ma trafić do dzisiejszej dobrej młodzieży. Całkowicie zmieniono Green Arrowa. Przede wszystkim jest młodszy co od razu działało na nie korzyść. Jest wiele niuansów nawiązujących fajnie do oryginału, np. niektórzy poboczni bohaterowie którzy może w innych okolicznościach się pojawiają ale są. Całe jednak dwadzieścia trzy odcinki to była męczarnia. Aktorzy kiepsko dobrani każdy po kolei. Sceny walki czy w ogóle sceny akcji są lepsze w niektórych filmach niezależnych które widziałem. Całość jest ogólnie beznadziejna. Nie polecam nikomu. Żałuje że zmarnowałem na to tyle czasu. 

poniedziałek, 27 maja 2013

Raven



Los Angeles przyszłości gdzie policja nie patyczkuję się w jakieś ostrzeżenia że będzie strzelać. Wali w każdego kto stanie na drodze. I w dodatku posługuję się nowoczesnymi robotami. Tytułowy Raven to czarnoskóry młodzieniec który jest poszukiwany i nie daje się złapać. Jak to robi, zobaczcie.

niedziela, 26 maja 2013

W poszukiwaniu pasji

 
MONTAŻ: kwiecień 2013
OPIS: Widząc ile znajomych ma ukochaną pasję i lubią się nią dzielić postanowiłem znaleźć swoją i oto moje poszukiwania. Wszystko oczywiście w formie bardzo poważnego dokumentu...

piątek, 24 maja 2013

Ruchomy zamek Hauru

Wiem że narażę się wielu fanom anime ale ten film to totalna beznadzieja. 


OCENY:
moja        3
filmweb    8,1
imdb        8,1

Poprzednie anime twórcy Ruchomego zamku Hauru bardzo mi się podobały. Księżniczka Mononoke była mistrzostwem świata, Spisited Away trochę gorszy ale również świetny klimacik no i stary Nausicaa z Doliny Wiatrów tak samo dobry. Więc co się stało? Moim zdaniem pan Hayao poszedł na łatwiznę i sam nie wymyślił fabuły ale przeczytał książkę i pomyślał: "O, to będzie dobre anime". I się pomylił. Jasne, już tworzył scenariusze na podstawie mang ale pomysły Azjatów a amerykanów bardzo się różnią. Tych pierwszych są bardziej... oryginalne. Co do Hauru to strasznie nudny i dłuuugi. Za długi. Świat wokół fabuły i jest bardzo ciekawy ale sama historia mnie nie wciągnęła. I jeszcze jedno co mi się  nie podobało. Wolę jak film jest jak najwierniejszy oryginałowi a tu się okazuję że anime bardzo się różni od książki. Podobno bo nie czytałem.... W późniejszym czasie dam jeszcze jedną szanse Hayao Miyazaki.

czwartek, 23 maja 2013

Dark Redemption

Kolejna produkcja z niskimi funduszami a zrobiona bardzo dobrze. Tym razem ze świata Gwiezdnych Wojen.

OCENY:
moja         7
filmweb     7,4
imdb         5,2

Niektórym podobała się seria Gwiezdnych Wojen ale nie nazywają się fanami tejże sagi. I kiedy zobaczą że coś jeszcze powstało w tamtym uniwersum z ciekawości oglądają a potem rzucają mięsem że to jakieś badziewie że aktorzy są do dupy a efekty robione na domowym komputerze. I w jakimś sensie mają racje ale zapominają że filmy również robią ludzie bez pieniędzy a tylko z pasją. Zapominają że istnieje coś takiego jak Kino Niezależne a w tym właśnie fan filmy. Akcja Dark Redemption dzieję się przed Nową Nadzieją i poznajemy Mare Jade która bezpośrednio w serii filmów nie występuję ale w całym uniwersum (książki i komiksy) potem ma ważną rolę. Wspomnę tylko że wiąże się z losem Luke Skywalkerem... Bohaterka musi wykraść plany pierwszej Gwiazdy Śmierci i pomóc rebeliantom. Dużo akcji, blasterów i troszkę Darth Vadera. Całość wygląda bardzo przyjemnie.

wtorek, 21 maja 2013

Terminator: Ocalenie

Wyczuwa się klimat pierwszych Terminatorów jednak całość wyszła dużo gorzej.


OCENY:
moja        5
filmweb    6,6
imdb        6,7

Pierwsze od czego zacznę to aktorstwo dwóch głównych aktorów. O ile widziałem dużo wcześniejszych filmów Bale to Worthington'a wcale, wiec spodziewałem się świetnej kreacji Johna Connor'a być może najlepszej w serii. Po tym drugim nie wiedziałem się czego się spodziewać bo widziałem go tylko w Avatarze w tym samym roku. I co się okazało? To właśnie Mroczny Rycerz okazał się drętwy w swej roli i jak dla mnie to zagrał beznadziejnie. Natomiast Avatar dał rade mimo gorszej roli z gorszymi kwestiami. W filmie jest dużo akcji i nie można się nudzić jednak jakby cała reszta klimat, aktorzy i filozofia Terminatora ginie w całym tym zgiełku. Efekty są fajne ale w dzisiejszych czasach to już normalka nic wyjątkowego. To co mi się najbardziej podobao to zaskoczenie w połowie filmu. Nie czytałem żadnych opisów ani recenzji i naprawdę się zdziwiłem. Polecam zrobić tak każdemu. Ale mimo tego jak już wspomniałem całość wyszła kiepsko.

niedziela, 19 maja 2013

Małe zwolnienie tempa

Jak w tytule z braku czasu i natłoku innych obowiązków troszkę zwalniam tępo z recenzjami. Aczkolwiek niebawem "Księga Ocalenia" i "Terminator: Ocalenie" się pojawi.

piątek, 10 maja 2013

House of Cards (sezon 1)

Udział znanych aktorów w serialach zawsze przykuwa uwagę. House of Cards nie powala efektami specjalnymi ani ilością strzelanin. To jest polityczny serial dlatego tu rządzą bohaterowie i relację między nimi.  Najważniejsza tu jest intryga i przeświadczenie że cel uświęca środki...


OCENY:
moja          9
filmweb    8,6
imbd         8,9


Powiem szczerzę że spodziewałem się aż takiego zaangażowania z mojej strony w ten serial. Po wszystkim dochodzę do wniosku że jest to jeden z najlepszych seriali jakie oglądałem.  Inni piszą że wcale nie jest taki nowatorski że Boss czy The wire jest lepszy i bardziej mroczny ja jednak nie mam porównania chociaż ten pierwszy planuję obejrzeć. O czym w ogóle jest House of cards?
Właśnie się skończyły wybory na prezydenta USA i bohater grany przez Kevina Spacey miał zostać sekretarzem stanu jednak go olali i wybrali kogośœ innego. On w zemście postanawia pokazać wszystkim jaki zrobili wielki błąd i postawił sobie za cel wejść teraz na sam szczyt. Tego się dowiadujemy w pierwszym epizodzie, następne to już eliminacja wrogów, kłamanie by zdobyć przyjaciół by potem ich zgnębić. Jak już pisałem tu chodzi tylko i wyłącznie o intrygi jak dojść do wyznaczonego celu bez względu na cenę. Niby nic ciekawego a jednak ogląda się z zapartym tchem jak Frank Underwood radzi sobie z problemami... nie, nie z problemami a z przeszkodami. Z tym serialem jednak łączy się jedna nowośœć w naszym œświecie. Całkowicie został wyprodukowany przez telewizję internetową i tylko tam można go obejrzeć. Nie pokazuję tego żadna telewizja.  Mało tego, nie trzeba było czekać tydzień na nowy odcinek cały sezon udostępniono od razu jednego dnia. A oprócz Spacey do projektu dołączyli się Fincher (reżyser dwóch pierwszych epizodów) oraz Schumacher (reżyseria kolejnych dwóch). Reszta obsady to już mniej znani ludzie ale jednak wszyscy grają wyœśmienicie. Szczególnie Michael Kelly grający pomocnika Franka. Dziwię się osobom co pytają gdzie się podziała cała ta kasa na ten serial bo kosztował 100 milionów dolarów. Co oni myśleli że gatunek polityczny to strzelania, pościgi i pełno krwi? Wiadomo że większość kasy połknęła obsada skoro są to ludzie z górnej półki, nie ma się co dziwić. Polecam wszystkim którzy szukają czegoœ do myślenia a nie łatwą kolorową papkę. Mogę œśmiało napisać że każdy odcinek jest na wysokim poziomie.


środa, 8 maja 2013

Obława


Co tu mam napisać o filmie który zapowiadał się na kiepskie polskie gówno a okazał się głęboki i mądry?

OCENY:
moja           9
filmweb       6,7
imbd          6,7


Jest to film o wojnie więc nie dla wszystkich. O tym że Polacy sprzedawali polaków a cierpieli na tym wszyscy. Dorociński gra egzekutora polskich donosicieli. Jest zmęczony ale opanowany i nie nie mruga nawet okiem gdy musi nacisnąć spust. Nie panikuję nawet gdy dostaje zlecenia na dawnego kolegę ze szkoły. Fabuła nie jest liniowa ponieważ trochę skacze po wydarzeniach przez co po kolei dowiadujemy się kto i co było czego przyczyną  Nie mu tu dużo dialogów ani jakichœ wyniosłych rozmów o nieszczęściu wojny. Żołnierze starają się jakoœ żyć w tych warunkach i gadają o wszystkim co na chwilę ich stąd zabierze. Wszystko to układa się z realistyczny film. Nie jest to naciągane jak w "Oporze" z Danielem Craigiem.  Mamy tu brudne twarze, dziury w zębach czy uœwinione, stare ubrania. A dowódca jest chyba chory na gruźlicę. Nie będę ukrywał że film kończy się tragicznie ale mocno zapada w pamięć i historia i rola Dorocińskiego. Stuhr mimo że wyjątkowo gra tutaj chama nie przypadł mi do gustu. Ale właśnie może dzięki temu jak zagrał? Najlepszy polski film jaki widziałem w tym roku.

poniedziałek, 6 maja 2013

Tato

 Film niby porusza ważny temat ale jakoś to wszystko mizernie wyszło. Wiadomo, stary to film jednak nie tłumaczy to prostej fabuły i dziwnych czasami zachowań bohaterów to porostu kiepski film.

OCENY:
moja          5
filmweb     7,6
imbd          7


Nie mam tu co podważać tego że Tato to jeden z bardziej znanych naszych rodzimych produkcji. Pamiętam że kiedyś mojej siostrze się bardzo podobał. I może jak bym go obejrzał te lata temu gdy wychodziłem na dwór z parówką w jednej ręce a z bułką w drugiej by poganiać się z chłopakami to może też bym się zachwycił. Teraz jednak gdy poziom filmów jest o niebo większy nawet w polskim kinie, Tato wypada strasznie blado. Nie dopracowany scenariusz, częste nie potrzebne sceny, nie mówiąc już o dialogach no i jeszcze beznadziejne zachowania bohaterów o czym pisałem na wstępie. Linda jakoś daje sobie rady w przeciwieństwie z całą resztą. No naprawdę dziwie się że na stronach filmowych zaliczył tak wysokie  noty. Nie wszystko jest beznadziejne bo miło się oglądało i nie nudziłem w ogóle ale nigdy już nie wrócę do tego filmu.

sobota, 4 maja 2013

Sands of Coliseum


W grach zrobionych we Flashu nie można się zachwycić super grafiką czy chociażby rozbudowaną fabułą. Najważniejszą rzecz jaka się liczy to grywalność i dobra zabawa.

W Piaskach Koloseum wcielamy się w właściciela ludus - to taki stary klub dla niewolników szkolonych w celu walk na arenie i próbujemy aby nasi podopieczni zdobyli jak największa sławę aż na arenach Rzymu. Rozgrywka jest naprawdę prosta, po wybraniu sobie pierwszego gladiatora i ustawieniu podstawowych współczynników możemy walczyć. W miarę wygrywania walk zdobywamy więcej kasy i kupujemy lepszy sprzęt albo nowych niewolników. 

Walka
Jest bardzo prosta. Dwoje gladiatorów (lub drużyny ale to potem) stoi naprzeciw siebie i się nawalają.
Całość jest podzielone na tury oczywiście by było sprawiedliwie. By trafić przeciwnika mamy do dyspozycji sześć celów: dwie ręce, dwie nogi, tułów i głowa. Całkiem naturalne, prawda? Warto wrócić na to uwagę bo nie musimy walić w co popadnie a koleś umiera. Wystarczy że walimy w rękę to w końcu ją odcinamy. I tak samo z resztą. A gdy straci jakąś kończynę do naturalnie krwawi i w końcu padnie z upływu tejże cieczy. Dzięki temu jest wiele sposobów na wygranie walki. Gdy jednak wróg ma zbroję to pierw trzeba jej się pozbyć aby zadawać jakieś rany. Walką można kierować sam lub ustawić tzw. AUTO ale wtedy jakoś wygrywa zawsze twój wróg. Oprócz zwykłych uderzeń podzielonych ze względu na siłę : słabe, średnie i mocne mamy również super ciosy które zależą od umiejętności zawodnika (to niżej) i ilości punktów... powiedzmy many. Krótko mówiąc mimo że nikt z nas wtedy nie żył walka wygląda dość realistycznie.

Zawodnicy
Tak, tak, drużyna. Zaczynamy rozgrywkę tylko z jednym gladiatorem ale szybko możemy nabyć następnych.  W pewnym momencie nie ruszymy dalej jak nie będziemy mieli co najmniej trzech zawodników. Każdego z nich możemy trenować osobno i łączyć w drużyny jak nam się podoba. Maksymalnie możemy mieć nawet do trzynastu gladiatorów, trzech na arenie i reszta w "domu".

Współczynniki i Uzbrojenie
Oprócz podstawowych współczynników jak w każdym RPG siła, celność, obrona i szybkość mamy dodatkowe umiejętności potrzebne nam do super ciosów czy innych przydatnych ruchów np. leczenia, ochrony kogoś z drużyny czy wysysania many przeciwnikowi. Te super zdolności są podzielone na pięć głównych rodzai które można nazwać: Leczenie, dwa Ataki, Obrona oraz Mana. Dodatkowo każde z nich dzieli się na pięć do siedmiu poziomów. I tu moja mała porada, lepiej skupić się na konkretnej zdolności a nie robić jednego zawodnika ze wszystkim.
Uzbrojenie tak naprawdę to wyglądem się często powtarza, to jedynie ich współczynniki się zmieniają. Im dalej będziemy wygrywać tym w każdej broni będą dodatkowe plusy.  Broń dzieli się na trzy rodzaje: dwuręczna (młoty itp.), krótka (by trzymać dwie naraz w obu rękach) oraz pilum (dzidy, trójzęby itp.). Zbroje to oczywiście ochrona na każdą część ciała plus tarcza.

Mapa
Walczymy na arenach w głównych starożytnych miastach. Zaczynamy w Londinium  by naszym celem był w końcu Rome. W każdym mieście czeka nasz piętnaście miejsc do przejścia by zdobyć te ukochane pierwsze. Fajne jest to że nie trzeba iść po kolei ale można przeskoczyć dwa miejsca wyżej i wyzwać jeszcze lepszego zawodnika. Grafika na każdej arenie tak naprawdę różni się nie wiele bo
tylko tłem i trochę pisakiem. Jedynie w Rzymie widać dodatkowo mocne zaschnięte ślady krwi pod nogami.

Podsumowanie
Będzie krótkie, polecam wszystkim poklikać sobie w tą trochę krwawą gierkę.

piątek, 3 maja 2013

Najlepsze sondtraki - Gladiator


Film jest kultowy chociaż niezgodny z historią a Russell Crowe mógł wreszcie zarabiać jak na gwiazdę przystało. Za muzykę do filmu był był odpowiedzialny Hans Zimmer - człowiek orkiestra odpowiedzialny za ścieżkę dźwiękowa do wielu kasowych filmów. Polecam wszystkim chociaż pewnie każdy już słuchał tą płytę.

Now We Are Free by Hans Zimmer & Lisa Gerrard on Grooveshark

środa, 1 maja 2013


W filmie nie pada żadne słowo po za ciągłymi krzykami przerażonych ludzi. No może trochę przesadzam ale tak to już jest gdy miasto atakują ogromne roboty. Nie jest to jakiś głęboki film ale koleś co zrobił efekty specjalne zna się na rzeczy... reżyser natomiast teraz reżyserował nowe Martwe Zło.