wtorek, 28 maja 2013

Arrow (sezon 1)

Lubię komiksy a najbardziej z wydawnictwa DC. A najchętniej z ich uniwersum czytam przygody Green Arrowa. Ten serial jest adaptacją tego bohatera. I jeżeli Tajemnice Smallville było w podobnym klimacie to już wiem że nigdy tego nie obejrzę. Tak samo jak drugiego sezonu Arrow.

OCENY:
moja        2
filmweb    7,6
imdb        8,1

Nie mogłem przejść obojętnie obok tego serialu i musiałem go zobaczyć. Żałuję tylko że gdzieś przy jedenastym odcinku nie przestałem oglądać. Postanowiłem sobie że skoro zacząłem to do dokończę z małą nadzieją na poprawę. A było tak samo a czasami gorzej. Dziwię się że zdobył tyle dobrych ocen i jeszcze chcą nagrywać kolejny sezon. Całość to jakieś młodzieżowe dyrdymały z naciskiem na odnalezienie swojej pasji i tożsamości i oczywiście prawdziwej miłości. Serial szczególnie ma trafić do dzisiejszej dobrej młodzieży. Całkowicie zmieniono Green Arrowa. Przede wszystkim jest młodszy co od razu działało na nie korzyść. Jest wiele niuansów nawiązujących fajnie do oryginału, np. niektórzy poboczni bohaterowie którzy może w innych okolicznościach się pojawiają ale są. Całe jednak dwadzieścia trzy odcinki to była męczarnia. Aktorzy kiepsko dobrani każdy po kolei. Sceny walki czy w ogóle sceny akcji są lepsze w niektórych filmach niezależnych które widziałem. Całość jest ogólnie beznadziejna. Nie polecam nikomu. Żałuje że zmarnowałem na to tyle czasu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz