sobota, 28 marca 2015

Wielka szóstka

Jako że mam dziecko, to i bajki muszę czasami obejrzeć żeby wiedzieć co może ono zobaczyć a na co jest jeszcze za wcześnie. 
Po za tym żeby też wiedzieć o czym mówi jak zacznie się ekscytować jakimś filmem.

OCENA: 7

OPIS:
Młody Hero i jego przyjaciele za pomocą nowej technologi budują sobie super stroje aby stać się superbohaterami i pokonać wroga odpowiedzialnego za śmierć brata Hero.

MOIM ZDANIEM:
Jest to najlepiej zarabiająca animacja Disney'a w roku 2014. Zdobyła też Oskara za najlepszą animacje tegoż roku. I mój syn chciał strasznie to zobaczyć. To wszystko zmusiło mnie do sięgnięcia po tą kolejną produkcję na podstawię mało znanego komiksu Marvela. Ciężko mi pisać o fabule bo zaraz na samym początku syn mi zaspojlerował i powiedział kto będzie antagonistą. Tak więc nie miałem żadnego zaskoczenia i tylko patrzyłem na obrazki przemykające mi przed oczami. Przyznać muszę że obrazki są bardzo ładne, kolorowe i miło się ogląda. Niezbyt mi pod pasował głos Baymaxa którego dubbingował Zamachowski, jakiś taki sztuczni. Rozumiem że to miał być głos robota więc trochę musiał być taki ale moim zdaniem powinni wybrać mniej znany głos i kogoś młodszego. Inną porażką jest podobne mordy do poprzednich filmów Disney'a. Zaczynam podejrzewać że animatorzy idą na łatwiznę i zamieniają tylko włosy i ciała a twarze zostawiają z poprzednich animacji. Zauważcie że bohaterowie z "Ratatuj", "Krainy lodu"czy "Zaplątani" nie są podobni do tych z "Wielkiej szóstki"? I głównie chodzi mi o żeńskie bohaterki. Po za tym jest śmiesznie a czasami smutno wszystko w granicach rozsądku dla młodszych oglądaczy. Strasznie, jak się obawiałem przed seansem nie było wiec spokojnie można dać to oglądać maluchom (mój syn ma 6 lat i nie miał żadnych koszmarów). Przesłań jak w każdym filmie Disney'a oczywiście nie mogło zabraknąć, a właściwie jest ich kilka. Nie wymienię ich żebyście mieli frajdę sami je wyłapać. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz