poniedziałek, 2 września 2013

Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom

Na początku mnie nudził aż zasypiałem. Od połowy tak się wkręciłem że żałowałem że to już koniec. Co takiego ma ten film że tak mnie porwał? Nie wiem. 

OCENY:
moja          7
filmweb     7.5
imbd         7.8

Jest to kolejny film Wesa Andersona który zrobił świetnego "Fantastycznego pana Lisa". I wsumie ten film jest w podobnym klimacie. Zupełnie inna historia ale jednak to samo. Ja mam takie wrażenie. Tutaj nic się nie dzieje, tylko jakieś gadki, rozkminianie ale głównie chyba chodzi w tym filmie o dojrzewaniu. O tym że dzieciaki nie mogą się odnaleźć a rodzice i w ogóle wszyscy dorośli ich nie rozumieją. Wiec jakie jest rozwiązanie? Uciec. Niby poważny temat ale w humorystyczny sposób pokazany. Humorystyczny ale momentami nudnawy.
Debiutujący główny młodzi aktorzy dali popis umiejętności i pewnie się jeszcze rozwiną. Zaciekawiła mnie jeszcze fajna muzyka. Głównie to tylko jeden utwór ale jak przesłuchałem potem całość to doszedłem do wniosku że cały soundtrack jest fajny. Nie jest to film dla wszystkich. Znam ludzi którzy by wyłączyli po 10 minutach i rozwijali swoją tezę o bezsensowności powstawania takich filmów w których nic się nie dzieję. Jakie to marnotrawienie pieniędzy i czasu. Nie zgodzę się z nimi, oby więcej takich filmów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz