poniedziałek, 23 lutego 2015

Podsumowanie roku 2014!

Bloga już miało nie być a tu proszę, zachciało mi się znów pisać. Gdy napisałem rok temu że "koniec bloga" chodziło mi o koniec z wpisami bo filmy oglądałem cały czas. I tym sposobem w roku 2014 obejrzałem 176 filmów. To mniej w stosunku do 2013 (200 filmów) jednak wynik jest niezły bo średnio wychodzi 14 filmów w miesiącu. Do tego dochodzi 15 seriali z 15 sezonami z czego 9 nowych a reszta to kontynuacje. Oczywiście najwięcej produkcji które zobaczyłem powstało w USA bo ponad 120. Potem wielka przepaść bo drugie miejsce zajęła Wielka Brytania z 26 produkcjami. Bardzo podobnie maiłem w 2013. Średnia oceny spadła niewiele ale jednak. Czy to oznacza że oglądałem gorsze filmy? Czy może byłem surowszy? W 2013 cały rok zebrał ocenę 5,89 a w tym 5,77.A teraz przyjrzyjmy się bliżej konkretnym sprawom.

KINO AZJATYCKIE
13 filmów, śr. ocena:5
Lubię filmy z Azji bo często są inne od tych amerykańskich czy europejskich. I mimo że pozwalają
sobie na pokazanie większej brutalności to są jakby głębsze i poważniejsze. Czasami lubię oglądać anime ale w tym roku postanowiłem z bastować bo same gnioty widziałem, jednak sięgnąłem po jeszcze kilka. I tym sposobem zobaczyłem klasykę "Metropolis" które okazało się okropne. Na minus przemawia nie tylko stara animacja ale fabuła okropnie nudna. "Dragon Ball Z:Kami to Kami" było równe słabe a miałem nadzieję że Songo się jakoś wybroni. Akira Kurosawa i jego "Rashomon" jakoś dał rade i na pewno
sięgnę jeszcze po jego produkcje. Najlepszy był Japoński thriller "Wyznania" o nauczycielce chcącej znaleźć morderce jej ukochanej córki. Świetny przytłaczający obraz dzisiejszej młodzieży myślę nie tylko w Japonii ale wszędzie. 

KONTYNUACJE I SERIE
W tym roku obejrzałem dwie serię "Piratów z Karaibów" i "Szybkich i wściekłych" O ile ta pierwsza z każdą częścią robiła się słabsza to o ta druga wręcz przeciwnie. Szóstą cześć uważam jest najlepszą z całej serii. Nie są to filmy opowiadające o dramatach, czy głębokich wewnętrznych przemyśleniach bohaterów, jest to czyste kino akcji. Podobał mi się też bardzo "Niesamowity Spider-Man 2" a w szczególności muzyka. Niezapomnianą jazdę bez trzymanki oferował jeszcze raz Schmidt i Jenko w "22 Jump Street". Animacja "Jak wytresować smoka 2" powaliła mnie i syna na kolana i żałuję że będzie j
uż tylko trójka. A najlepszą okazała się "Ewolucja Planety Małp". O reszcie nie ma co wspominać bo do "Transformers 3" miałem większe oczekiwania, "Skarb Narodów 2" to bajeczka dla młodzieży, "Thor 2" i "Kapitan Ameryka 2" to nie "Avengers" a najgorszymi kontynuacjami okazały się "Elitarni 2" i Niezniszczalni 3" o których nic nie napiszę.

KOMEDIE
31 filmów, śr ocena:5,9
Nie przepadam za komediami ale obejrzałem ich o dwie więcej niż w 2013. Najlepsze to dwie francuskie produkcje: "Nietykalni" i "Przychodzi facet do lekarza" Potem mam "22 Jump Street". Ciekawą choć bardziej czarną komedią jest "Sztanga i cash" o historii prawdziwej trzech głupich kulturystów chcących szybko zarobić. Śmieszne są jeszcze "Lego:Przygoda" ale to animacja więc nie dla wszystkich i "Zombieland" ale to o zombie więc też nie dla wszystkich. 



AKTORZY I AKTORKI
Najlepszymi moim zdanie w tym roku  Rosamund Pike w "Zaginionej dziewczynie" oraz Casey Affleck w "Gdzie jesteś Amando?". Świetnym mimo wieku nadal jest Clint Eastwood i jego kreacja starego polaczka w "Grand Torino". James Franco w "127 godzinach" również pokazał talent a najśmieszniejszymi to para z "22 Jump Street" - Jonah Hill i Channing Tatum. O aktorkach nie ma co wspominać za dużo bo o tej co wspomniałem powaliła całą resztę. Jedynie Sandra Bullock z "Grawitacji" zbliżyła się do koleżanki.


KINO EUROPEJSKIE
66 filmów, śr. ocena: 5,46
Jak już pisałem najwięcej europejskiego kina obejrzałem z Wielkiej Brytanii, następnie Francji i trzecie miejsce zajęły polskie produkcje. Ciekawymi do polecenia był "Londyński bulwar" o gangsterze a w tej roli, częściej słaby niż lepszy Colin Farrell oraz "Lucy" o której pisałem recenzje. Ciekawym zupełnie innym od rozrywkowego kina jest Duńskie "Polowanie" z Mads'em
Mikkelsen'em posądzonym o wykorzystanie dziewczynki. Dobry dramat. O polskich wspomnę jedynie (bo będzie niżej) że "Sęp" był najlepszym Polskim filmem jaki widziałem w tym roku.

ANIMACJE
20 filmów, śr. ocen:6,55
Na początku polecam śmieszną ale i dramatyczną krótką animację "The Jump" z 2013. Potem angielską "I'm Fine Thanks" z 2011. Obie są na Vimeo. Najlepszą jednak animacją jest "Jak wytresować smoka 2" Jedynka również jest bardzo dobra jednak kontynuacja ją przebija. Śmieszną i super zrobioną jest oczywiście "Lego:Przygoda" która nie traci mimo polskiego dubbingu. Słabymi natomiast okazała się "Merida Waleczna" zero śmiechu i zero zaangażowania  z mojej strony oraz "Frankenweenie". Coś Burton'owi spada forma.


SERIALE
15 seriali
Najgorszy okazał się drugi sezon "House of cards" z Kevin'em Spacey'em i
na tyle złym że zakończyłem przygodę z nim i następnego nie zamierzam oglądać. "Walking Dead" sezon 4 jest równie słaby i jeżeli następny będzie taki sam to podziękuję. Kolejne sezony "Sherlocka" i "Wikingów" są fajne i miło się je ogląda. Z nowości to "Detektyw" jest najfajniejszym jaki widziałem w tym roku aczkolwiek porusza mroczne zakamarki ludzkiego umysłu więc nie jest dla każdego. Dorównuję mu brytyjski "Broadchurch" o równie mrocznym klimacie. Podobne ale trochę gorszę jest "Dochodzenie" a najśmieszniejszy okazał się Elijah Wood w "Wilfredzie"






POLSKIE
13 filmów, śr ocen: 5,38
Najlepszy to "Sęp". Bardzo dobre kino kryminalne, powiedziałbym że na poziomie europejskim. Aktorstwo może nie powala ale Zebrowski daję radę. Następne to "Pod mocnym aniołem" i Vinci". Nie zaskakują ale ciekawe kino. Następne to między innymi średni "Jack Strong", "Czas surferów" czy "Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć". A na koniec okropne "Daas", "Rewers" oraz straszna "Wojna polsko-ruska".



NAJGORSZE
 Na tytuł Najgorszego Filmu jaki obejrzałem w roku 2014 zasługują dwa tytuły. Są tak słabe że nawet nie dokończyłem ich a to się zdarza bardzo rzadko. Jeden to "Dziewczyna z lilią" a drugi "Gdzie mieszkają dzikie stwory" oba okropne. Zalecam omijanie ich z daleka. Do najgorszych zaliczam również dwie Polskie produkcje: kostiumowy "Daas" (jeju jakie nudy) oraz "Rewers" (jeszcze gorsze nudy). Jeden z moich ulubionych reżyserów Terry Gilliam popełnił niestety "Krainę Traw" strasznie nienormalny film. "The Box. Pułapka" twórcy rewelacyjnego "Donnie Dark" również jest uwłaczające aby to oglądać. Bardzo słabe okazały się również "Niezniszczalni 3" a największym negatywnym zaskoczeniem była produkcja z Johnny Depp'em "Transcendencja". Dno.

NAJLEPSZE
Rządzi "Zaginiona dziewczyna" Davida Fincher'a w każdym aspekcie. Dobre, mocne kino kryminalne to "Labirynt" ale ostrzegam, naprawdę mocne jest to kino. Czasami obejrzę horror ale nie szukam jakiegoś beznadziejnego z przepełnionymi rozlewami krwi. Takim inteligentnym horrorem a właściwie psychologicznym filmem grozy jest australijski "Babadook". Pamiętacie Buke z Muminków? Czym tak naprawdę straszyła? W tym filmie jest taka sama Buka. Super filmem chyba dla każdego uważam "Grawitację". Nie w nim krwi, przekleństw, scen seksu a napięcie towarzyszy do ostatnich minut. Polecam również "127 godzin" opartym na faktach oraz fantastyczne "Ewolucje Planety Małp" oraz nie koniecznie złą "Czarownicę".





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz